W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
YOCHI

Aktualności

„Ostatni miesiąc wywrócił wszystko, co jest związane z realizacją budżetu na 2020 rok". W kasie mniej o ponad 20 milionów złotych

2020-04-29 14:34:10
Marcin Szafrański
Napisz do autora
„Ostatni miesiąc wywrócił wszystko, co jest związane z realizacją budżetu na 2020 rok". W kasie mniej o ponad 20 milionów złotych

W budżecie Konina na 2020 rok może być o ponad 20 milionów złotych mniej z powodu zastoju gospodarczego wynikającego z pandemii koronawirusa. Kwota ta może jednak wzrosnąć. – Dzisiaj wyczytałem w internecie, że szacunki mówią o 15 procentach, czyli w naszym przypadku jest to ponad 30 milionów złotych braków w dochodach – powiedział Kazimierz Lebioda, skarbnik miasta.

Dyskusję o finansach miasta wywołała decyzja o zapisaniu prawie 20 milionów złotych w rezerwie inwestycyjnej. To efekt zdobycia dotacji z Funduszu Dróg Samorządowych przez nasz samorząd na budowę dróg dojazdowych do wiaduktu Paderewskiego-Wyzwolenia.

Inwestycja, o której mowa, jest finansowana z obligacji za 120 milionów złotych, na które zgodzili się radni poprzedniej kadencji w 2018 roku. Wtedy mowa była o przeznaczeniu ich na trzy duże inwestycje: wspomniane połączenie drogowe do wiaduktu, przebudowę ulicy Jana Pawła II oraz Przemysłowej (od ul. Matejki do Brunatnej). – Musimy je spłacić do 2032 roku, tak jest zapisane w uchwale. Będzie to kwota o około 40 milionów wyższa – mówił o obligacjach radny Jarosław Sidor. – Wszyscy rozumiemy sytuację, jaką mamy obecnie w mieście, Polsce i na świecie, ale nie możemy panie prezydencie i panie skarbniku dopuścić do tego, aby te pieniądze mówiąc kolokwialnie „przejeść”, bo one miały inny cel.

Mówił o tym również radny Jakub Eltman w kontekście zabezpieczenia prawie 20 milionów złotych w rezerwach inwestycyjnych. A sytuacja budżetu w tym roku może być naprawdę trudna, w związku z epidemią koronawirusa i wywołanym przez nią zastojem gospodarczym. – Wstępne szacunki mówią o 10-procentowym braku wpływów z podatków, takich jak podatki lokalne, udziały w PIT i CIT. My szacujemy, że to ponad 20 milionów. Dzisiaj wyczytałem w internecie, że szacunki mówią o 15 procentach, czyli w naszym przypadku jest to ponad 30 milionów złotych braków w dochodach – mówił Kazimierz Lebioda. Wyjaśniając przy tym umieszczenie wspomnianych środków w rezerwach inwestycyjnych. – Będą najprawdopodobniej użyte po to, żeby zlikwidować ewentualne braki, a na pewno wystąpią one w najbliższym czasie w dochodach – dodał skarbnik miasta.

– To, że dostaliśmy tę dotację to jest dobrodziejstwo. Stało się w momencie, kiedy tego najbardziej potrzebujemy. Ale z szacunków pana skarbnika wynika, że i tak nie pokryje skutków negatywnych dla budżetu miasta spowodowanych głównie pandemią. To pozwala nam nie podejmować tak radykalnych decyzji, jak wiele miast. Nie musimy tym momencie zaciągać nowych kredytów, tylko zostawiamy sobie tę kwotę w rezerwie i wyczekujemy na to, co przyniosą kolejne miesiące. Bardzo bogate miasta, na przykład Poznań bierze 500 milionów kredytu – mówił Paweł Adamów, zastępca prezydenta Konina.

Dominik Szopa, szef klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości wskazywał, że część pieniędzy pożyczonych w wyniku emisji obligacji uda się Koninowi zaoszczędzić, bo duże środki premier Mateusz Morawiecki przeznaczył na Fundusz Dróg Samorządowych. – Zdaję sobie sprawę, że te obligacje były emitowane z przeznaczeniem na inwestycje, i teraz w związku z trudną sytuacją chcemy je przeznaczyć na inne sprawy, oczywiście budzi to pewne zastrzeżenia – mówił Dominik Szopa. – Jeżeli chcemy na bieżące sprawy oświatowe pożyczyć pieniądze, to powinniśmy to zrobić w ramach jakiegoś osobnego działania.

Jednocześnie jednak radny Szopa przyznał, że w tej wyjątkowej sytuacji, gdyby miasto zdecydowało się na pożyczkę czy obligacje, kosztowałoby to teraz więcej. – Może to nie być tak łatwe, jak kiedyś. Takie myślenie dopuszczam, chociaż podzielam zdanie kolegi Jakuba Eltmana, że zaskakują te rozwiązania.

– Jesteśmy w kompletnie innych czasach – mówił Piotr Korytkowski, prezydent Konina. – Ostatni miesiąc wywrócił i zmienił wszystko co związane jest z realizacją budżetu na 2020 rok.

Prezydent podkreślał, że do budżetu wpłynie o ponad 20 milionów złotych mniej. – My naprawdę chcemy dokończyć solidnie ten budżet. Nie ma innej możliwości, jak takie działania, które podejmujemy w tej chwili – mówił Piotr Korytkowski.




Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





Xyz
A wiesz zwisie ze wybory organizuje PKW, a nie premier Pinokio z sasinem wielkim kinolem?
dobre
Walczący z rządem RP Prezydent z PO przytula 20 mln od rządu i dalej robi na złość np. Sabotując przekazanie list wyborczych Poczcie Polskiej która działa na polecenie Premiera RP... OT cała opozycja ... Kidawa kandydat PO to taki chichot losu..
No i
To namow solorza moze zainwestuje w pilke, a moze nie.
Xyz
Pisy zwisy jedyny argument jaki posiadaja to ubek i cos tam czerwone. A sami tesknia za prl jak wszystko bylo panstwowe czyli niczyje i mozna bylo krasc. Powiedzcie mi drogie zwisy pisy jak tylko tamte rzady kradly to kogo zamkneli? Czy to nie jest tak ze najgłośniej krzyczy zlodziej? Taka wam papke wciskaja a prawda jest taka ze zgarneli caly aparat panstwowy. Jeszcze im zostalo sadownictwo. I koniec. Wasze marzenie sie spelni. Pis prl bis
No i
Zobaczcie sport w Koninie.Drużyna Górnika największy klub w mieście buja się między 3 a 4 ligą. Stadion totalna ruina raz w roku na derby z Kaliszem przyjdzie ok 800 ludzi.a z reguły jest 200 ludzi w porywach czasem 300 i to miasto liczy 73.000. Na Medyka to już prawie nikt nie chodzi.Reszta to kluby halowe w 2 lidze najniższej futsal i szczypiorniak 3 liga.