Jeszcze dziś w sejmie ma odbyć się głosowanie nad projektem autorstwa Kai Godek i jej stowarzyszenia zakładającym całkowity zakaz aborcji. Dlatego też w całej Polsce odbywają się dziś czarne protesty, a że mamy czas epidemii, wyglądają one jak w Koninie - kobiety i mężczyźni ustawiają się w długich kolejkach, choćby po chleb.
W miejscu tradycyjnych czarnych protestów - przed dawnymi domami towarowymi Centrum ustawiła się dziś wyjątkowa kolejka. Do piekarni, po chleb i bagietki koninianie przyszli z flagami i hasłami - to protest na miarę czasów epidemii, przeciwko zaostrzeniu ustawy antyaborcyjnej, nad którą sejm ma procedować jeszcze dziś. – Miałam wolną chwilę, a w domu zabrakło pieczywa – mówi jedna ze stojących w kolejce, radna miejska Emilia Wasielewska, a serio dodaje: – Trzeba wyrażać swój sprzeciw, kiedy ktoś próbuje zabrać nam prawo do decydowania o własnym ciele.