Dzieci, które pojawiły się dziś w konińskich szkołach podstawowych można policzyć na palcach dwóch rąk. W „dwunastce” było ich kilkoro, w „trójce” jedna dziewczynka. Od poniedziałku placówki będą zamknięte.
W Koninie dziś i jutro żłobek miejski, przedszkola i szkoły podstawowe organizują dla dzieci zajęcia opiekuńcze. – Działamy w sytuacji nadzwyczajnej. Te dwa dni są czasem dla rodziców, aby mieli szansę zorganizować opiekę nad swoimi dziećmi – mówi prezydent Piotr Korytkowski. Od dziś pustkami świecą korytarze i sale szkół ponadpodstawowych, tam uczniów nie ma wcale. Nauczyciele, jak podaje MEN, mają być w gotowości do pracy. Pracownicy administracyjno-obsługowi pozostają do dyspozycji dyrektorów szkół, od których zależy organizacja ich pracy uwzględniająca potrzeby placówek. Wynajem sal sportowych pozostaje na dotychczasowych zasadach.