Wydział Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego w Urzędzie Miejskim w Koninie codziennie kontroluje sytuację związaną z rozprzestrzenianiem się koronawirusa z Chin. – Dzisiaj nie widzę jakiegoś większego problemu dla mieszkańców. Służby, które odpowiadają za bezpieczeństwo zdrowotne i sanitarne funkcjonują prawidłowo i na co dzień monitorują sytuację związaną z koronawirusem – zapewnił Paweł Figurski, kierownik Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego w Urzędzie Miejskim w Koninie.
Codziennie media informują o kolejnych ofiarach chińskiego wirusa. Sytuacja z godziny na godzinę się zmienia. W tej chwili na świecie odnotowano prawie 8 tysięcy zakażeń, 170 osób zmarło. Osoby z objawami podobnymi do koronawirusa z Chin są leczone w kilku miastach Polski. Podejrzenia nie zostały jednak na razie potwierdzone.
Czy i jak miasto przygotowuje się do możliwości wystąpienia ewentualnych zachorowań w Koninie? – Monitorujemy postęp tej choroby i codziennie mamy kontakt z inspekcją sanitarną, której lekarze są zobowiązani zgłaszać wszelkie choroby niebezpieczne. Nie ma takich sytuacji, które byłyby niepokojące. Gdzieś są jakieś podejrzenia, bo słyszeliśmy o Łodzi, Bydgoszczy, teraz jest Gdańsk. Dzisiaj się dowiedziałem, że państwo polskie otrzymało takie markery, czyli znaczniki tej choroby, żeby można ją było szybciej wykrywać, czy to jest ten konkretnie koronawirus – mówi Paweł Figurski.
I zapewnia, że służby sanitarne, państwowe ratownictwo medyczne i służby medyczne czuwają nad tym, żeby mieszkańcy Konina byli odpowiednio zabezpieczeni. – Pan prezydent wspólnie z zespołem zarządzania kryzysowego będzie organizował spotkania, na których sytuacja będzie omawiana. Mogę zapewnić, że mieszkańcy oraz przedstawiciele mediów będą na bieżąco informowani, jeżeli pojawi się jakakolwiek zmiana dotycząca ich bezpieczeństwa – mówi Paweł Figurski.