Po raz szósty w Ośrodku Rehabilitacyjno – Edukacyjno-Wychowawczym w Marianowie odbył się Piknik Pieczonego Jabłka. Był podsumowaniem realizacji projektu „Marianowo na folkowo”, polegającego między innymi na dołożeniu kolejnych elementów zdobniczych do przyośrodkowego ogrodu sensorycznego. – Wszyscy kochamy to miejsce - i wychowankowie i ich rodzice i my – mówi Urszula Łącka, dyrektor OREW w Marianowie.
To już piąta edycja programu dofinasowanego z „Funduszu Inicjatyw Obywatelskich”. W ten sposób powstały kolejne elementy ogrodu sensorycznego znajdującego się przy Ośrodku Rehabilitacyjno – Edukacyjno-Wychowawczym w Marianowie, gm. Sompolno. – Zbudowany jest z różnych miejsc, zapachów. Mając tak piękny teren, chcieliśmy go wykorzystać, zamiast tworzyć sztuczną salę, gdzie doświadczamy wszystkimi zmysłami tego świata, możemy poczuć go mając przyrodę na wyciągniecie ręki. To daje nam nasz ogród – opowiada Urszula Łącka, dyrektor OREW w Marianowie. Znalazła się tam rabata z trawami, które szumią, jest fontanna, trawnik, ścieżki sensoryczne, rosną warzywa i zioła w skrzynkach, nie brakuje zapachów i kolorów. Najnowszy element to skarpa z glinianymi dzbanami i roślinami. Z tegorocznego projektu sfinansowano także drewnianą konstrukcję pod rośliny. Odbyły się także warsztaty z garncarzem, dzięki czemu podopieczni mogli poznać ginące zawody, co było dla nich przy okazji rodzajem terapii. – Na koniec, w czerwcu zorganizowaliśmy Noc Kupały, czyli poznawanie dawnych zwyczajów, poprzez kontakt z naturą. Były wianki, zabawy w wodzie, mnóstwo atrakcji – mówi dyrektor ośrodka. Nie inaczej było dziś, podczas szóstego już Pikniku Pieczonego Jabłka. Poza zwiedzaniem i podziwianiem ogrodu, można było wykonywać witraże i bukiety z suchych kwiatów, lampiony, zaplatać warkocze i balony, zabawa czekała na starszych i młodszych. Była i aktywność ruchowa – zumba oraz poczęstunek i ognisko z pieczonymi kiełbaskami. Autorki projektu napisanego pod patronatem fundacji „Otwarcie” – Wioleta Ochnicka, Elżbieta Sobczak i Martyna Chojnicka- Żółtek, otrzymały podziękowania, podobnie jak inni zaangażowani w życie ośrodka. – Fundacja zawsze będzie patronowała dobrym działaniom. To jest ogrom pracy, dzięki której OREW zmienia się na lepsze. A działania są cały czas kontynuowane. Gratuluję – mówił Dariusz Loch, prezes fundacji „Otwarcie”.