Portal Przegląd Koniński to wiadomości lokalne z Konina i okolic. Konin, Słupca, Koło i Turek.

W 16 miastach wojewódzkich w poniedziałek odbyły się protesty przeciwko planowanej reformie szkolnictwa. Z naszego miasta do Poznania pojechało około 200 osób. O swoje miejsca pracy walczą właściwie tylko nauczyciele gimnazjów. Nie solidaryzują się z nimi szkoły podstawowe i ponadgimnazjalne.

Gimnazja przestaną istnieć

Reforma szkolnictwa przedstawiona przez Ministerstwo Edukacji Narodowej zakłada między innymi likwidację gimnazjów, powrót do 8-letniej szkoły podstawowej, 4-letniego liceum, 5-letniego technikum oraz utworzenie szkoły branżowej w miejsce niepopularnych „zawodówek”. Na wprowadzenie zmian zostało już niewiele czasu, bo nowy system ma zacząć funkcjonować już we wrześniu 2017 roku. W wyniku reformy pracę stracą przede wszystkim pracownicy gimnazjów.

Protesty w 16 miastach

Nauczyciele postanowili pokazać rządzącym, że nie zgadzają się z reformą. Dziś, 10 października, w 16 miastach zorganizowano protesty przed urzędami wojewódzkimi. Z Konina do Poznania pojechało około 200 osób. Chętnych z gimnazjów nie brakowało. Nie można jednak tego powiedzieć o szkołach podstawowych i ponadgimnazjalnych.

Dlaczego dopiero teraz zorganizowano pikietę?

Odpowiedzi na to pytanie nie uzyskaliśmy w siedzibie konińskiego ZNP. Wyjaśniono nam, że prezes Wojciech Adaszewski jest w szpitalu i ze względu na swój stan zdrowia nie może udzielić nam informacji. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że takie były wytyczne zarządu głównego. Zapewniano nas, że związek walczy o gimnazja od dawna.