Portal Przegląd Koniński to wiadomości lokalne z Konina i okolic. Konin, Słupca, Koło i Turek.
Mateusz Goiński, pięściarz konińskiego Zagłębia przebywał na obozie przygotowawczym w Zakopanem, gdzie szlifował swoje umiejętności po powrocie po kontuzji z września ubiegłego roku.
Podczas zgrupowania miał okazję spotkać się z brązowym medalistą Igrzysk Olimpijskich z Londynu w zapasach Damianem Janikowskim, który po zdobyciu medalu przeszedł do formuły MMA i teraz walczy dla największej polskiej federacji – KSW. Przed naszym pięściarzem w tym roku stoi wiele wyzwań, bowiem to jest rok, w którym zawodnicy rozpoczynają walkę o igrzyska olimpijskie. Goiński chce powtórzyć osiągnięcie swojego kolegi klubowego Igora Jakubowskiego i także reprezentować nasze miasto podczas najważniejszej imprezy sportowej, która w 2020 roku odbędzie się w japońskim Tokio. Koninianin przygotowuje się do imprezy życia mimo dużych kosztów, które musi ponosić podczas zgrupowań. Klub nie jest w stanie zagwarantować wystarczających środków, aby pozwolić mu w pełni oddać się walce o igrzyska. Mateusz Goiński poszukuje sponsorów, którzy ułatwią mu w zamienianiu marzeń na realne cele, a każda złotówka może go przybliżyć do Tokio.
Pierwsza ważna impreza na rozkładzie koninianina to Memoriał im. Felixa Stamma, który odbędzie się na przełomie kwietnia i maja. Później rozpocznie się pierwszy etap kwalifikacji do Igrzysk Olimpijskich w Tokio, czyli Mistrzostwa Europy w Mińsku. Jeżeli tam uda się osiągnąć dobry wynik, to zakwalifikuje się na Mistrzostwa Świata do Soczi. Stamtąd można już uzyskać bezpośrednią kwalifikację do Tokio, a jeżeli naszemu pięściarzowi powinie się noga, to będzie miał jeszcze szansę w bezpośrednim turnieju kwalifikacyjnym. Na razie nie są znane szczegóły rozgrywania tych zawodów. Nieoficjalnie mówi się o dwóch bądź trzech turniejach o awans na olimpijskie zmagania.
Jakub Wieliński
