– Ludzie w regionie zobaczyli, że pan kłamał i mówię to z wielką przykrością – zwrócił się dzisiaj w sejmie do Mateusza Morawieckiego poseł PO Tomasz Nowak.
Poseł Platformy Obywatelskiej z mównicy zwrócił się do siedzącego w sali sejmowej premiera Morawieckiego, przypominając mu jego wizytę w Koninie na kilka dni przed drugą tura wyborów samorządowych. – Przyjechał pan, żeby powiedzieć, że decyzja na odkrywkę Ościsłowo zapadła w waszym rządzie, ale niestety jakieś sądy te decyzje uchyliły – powiedział Tomasz Nowak. – Ludzie w regionie zobaczyli, że pan kłamał i mówię to z wielką przykrością. Panie premierze, trzeba ten błąd naprawić. Jeśli pan tak powiedział, to niech słowo stanie się rzeczywistością. Wydajcie stosowną decyzję na budowę tej odkrywki, a jeśli jej nie będzie, żądamy programu transformacyjnego dla Wielkopolski Wschodniej. Nie można szastać słowami, słowo u premiera jest świętsze niż by się to mogło wszystkim wydawać.
Czy Mateusz Morawiecki odniósł się do tych słów? – Premier miał okazję odpowiedzi, gdy mówił o górnictwie, ale nie skorzystał z tego. Cóż, dla premiera Morawieckiego nasz region nie jest wyborczo strategiczny: widocznie wierzy, że elektorat PiS w naszym regionie jest w stanie wybaczyć swojemu rządowi wszystko – komentuje poseł Nowak. – Premier zapowiedział, że na pytania, na które nie odpowiedział z mównicy (czyli także na pytanie dotyczące „Ościsłowa") udzieli odpowiedzi na piśmie. Czekamy.