Do końca marca 2020 roku zostało przedłużone śledztwo konińskiej prokuratury rejonowej w sprawie związanej z budową przeprawy przez Wartę w Koninie. Chodzi o ustalenie, czy w dokumentach powykonawczych, została poświadczona nieprawda. Przypomnijmy, takie doniesienie złożył pod koniec poprzedniej kadencji ustępujący prezydent Józef Nowicki.
Temat Trasy Bursztynowej w Koninie, z którą – jak wiadomo od dawna – są kłopoty, poruszył podczas minionej sesji radny Jarosław Sidor. Chciał dowiedzieć się od prezydenta, w jaki sposób przebiegają negocjacje z firmami co do pokrycia kosztów wymiany kolejnych kabli. Czy będzie za to musiało zapłacić miasto, czy jednak zrobią to wykonawcy? Radny pytał też o postępowanie prowadzone przez prokuraturę i, czy ktoś został pociągnięty do odpowiedzialności.
– Panie radny, wypowiedziałem się już, że na ten temat więcej nie będę mówił – odpowiedział Piotr Korytkowski. – Trwają negocjacje z firmami PORR i Freyssinet. Negocjacje wymagają ciszy. Tak samo nie będę komentował spraw, czy ktoś będzie miał postawione zarzuty czy nie i, kiedy prokuratura skończy swoje działania. Jest badane przez tę instytucję wszystko, co było związane z tą inwestycją.
Jak się dowiedzieliśmy, śledztwo w sprawie poświadczenia nieprawdy dotyczącej przeprawy zostało 29 listopada przedłużone do 31 marca 2020 roku. – Przede wszystkim należy uzyskać z Urzędu Miejskiego w Koninie dokumentacji w postaci ekspertyzy dotyczącej części mostowej M6 i dokonać jej analizy, uzupełniająco przesłuchany będzie profesor, który wydawał opinie w sprawie. Zostaną wykonane inne czynności, które zmierzają do merytorycznego zakończenia postępowania – informuje nas Aleksandra Marańda, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Koninie.