W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
YOCHI

Sport

KKF wyszarpał pozycję lidera. Zwycięstwo futsalistów w meczu na szczycie

2021-02-21 18:03:43
Patryk Barański
Napisz do autora
KKF wyszarpał pozycję lidera. Zwycięstwo futsalistów w meczu na szczycie

Trzynaście bramek, zwroty akcji i emocje do samego końca towarzyszyły wszystkim tym, którzy zdecydowali się oglądać na żywo bezpośredni mecz o fotel lidera II ligi futsalu pomiędzy KP Września a KKF-em Konin. Zwycięsko z tego boju wyszli koninianie!

W bieżącym roku futsaliści KKF-u Konin dają swoim sympatykom mnóstwo emocji. Inaczej nie mogło być w rewanżowym meczu II ligi pomiędzy dwiema najsilniejszymi ekipami w stawce. Zawodnicy Przemka Skibiszewskiego mieli w pamięci wysoką porażkę z pierwszej części sezonu, kiedy na własnym terenie ulegli KP Wooden Villa/Lucart Energy Września aż 2:8.

Strzelanie w meczu zaczęło się bardzo szybko i to gospodarze wyszli na prowadzenie już w 3. minucie spotkania za sprawą Kamila Klechammera. Koninianie nie popełnili jednak błędu z pierwszego meczu i nie pozwolili odskoczyć rywalom, szybko doprowadzając do wyrównania. Mateusz Mroziński sprytnie uderzył czubkiem stopy, zaskakując kompletnie bramkarza Wrześni.

Na przebieg pierwszej połowy duży wpływ miały świetnie wykonywane stałe fragmenty gry. To po jednym z nich piłkę do siatki przeciwników wepchnął Skibiszewski, dając KKF-owi prowadzenie. Gospodarze zdołali wyrównać po jednej z kontr, ale już dwie minuty później prowadzenie dla koninian odzyskał Łukasz Łajdecki, który huknął pod poprzeczkę po wznowieniu z autu. Kiedy w 17. minucie Nikodem Lipiński podwyższył prowadzenie po doskonałym dograniu Mrozińskiego, wydawało się, że KKF będzie kontrolował grę. Stało się zupełnie inaczej, gdyż jeszcze przed przerwą wrześnianie wyszli na prowadzenie. W bliźniaczy sposób Jankowskiego pokonywali kolejno Artur Giżewski, Jakub Cierpiszewski oraz Filip Janiszewski.

Biorąc pod uwagę charakterystykę obu zespołów, to nie mógł być koniec emocji. Po zmianie stron dosyć długo nie padały bramki. Sprawy w swoje… nogi wziął jednak Krystian Robak, który w ostatnich tygodniach jest jedną z kluczowych postaci w ekipie KKF-u. Najpierw dograł tuż przed bramkę do Mrozińskiego, który dał wyrównanie, a potem wyegzekwował pewnie dwa przedłużone rzuty karne, będące konsekwencją za zbyt częste faule wrześnian.

KP było już stać tylko na jedno trafienie w ostatnich sekundach meczu. Choć akcja i strzał Giżewskiego były pięknej urody, to nie przełożyło się w żaden sposób na zmianę nastroju futsalistów z Wrześni.

Zwycięstwo 6:7 dało KKF-owi Automobile Torino Konin prowadzenie w tabeli, które utrzymają pod warunkiem wygrywania w każdym kolejnym spotkaniu. Presja wrześnian, którzy zrobią wszystko, by ogrywać kolejnych rywali będzie bardzo duża, a przed ekipą Skibiszewskiego kilka niełatwych bojów.

KP Wooden Villa/Lucart Energy Września – KKF Automobile Torino Konin 6:7

Kamil Klechammer, Filip Janiszewski x2, Artur Giżewski x2, Jakub Cierpiszewski – Mateusz Mroziński x2, Przemysław Skibiszewski, Łukasz Łajdecki, Nikodem Lipiński, Krystian Robak x2

fot. KKF Automobile Torino Konin




Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom:





sport
Awans do 1 ligii to byłoby wydarzenie w Koninie.Co tu mamy ? Ręczna w najniższej 3 lidze,damska koszykówka w najniższej 2 lidze,jak futsal obecnie.Górnik będzie w 4 lidze.Bida jak na 69 tys miasto.