W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Shootersss

Felietony

Senator z Konina z PSL-u?

2023-02-18 08:50:52

Senator z Konina z PSL-u?

Senat nazywany jest izbą zadumy. Tak ładnie. W kultowym serialu „Ranczo” mówiono o nim: dwa razy mniej roboty niż w sejmie, a pieniądze te same. W senacie można nawet powiesić gruszki na wierzbie, a sejm i tak je strąci. Po co więc senat? To bez wątpienia ważne miejsce refleksji, tym bardziej u nas. W takiej zachwianej demokracji.

W Wielkopolsce, cztery lata temu, wybieraliśmy dziewięciu senatorów. I PiS dostało tutaj łupnia. Osiem mandatów zdobyła obecna opozycja, konkretnie PO (jeden z kandydatów z PO, w ostatniej chwili, przepisał się do PSL-u). Odmieńcem okazał się okręg Konin-Turek-Koło. Tutaj mandat wywalczyło PiS. Jedyny w całej Wielkopolsce. Po raz trzeci senatorem została Margareta Budner, która nie brała udziału nawet w kampanii wyborczej. Przegrał z nią Maciej Sytek z PO. Kampanię PiS-u do senatu w Wielkopolsce organizował Witold Czarnecki, który co prawda został posłem, ale z najgorszym wynikiem z całej piątki parlamentarzystów tej partii, choć startował z drugiego miejsca.

Czy PiS znów wystawi Margaretę Budner? Decyzja zapadnie w Warszawie. Do tej pory promotorem Budner był były marszałek senatu Stanisław Karczewski (dogadywali się jak lekarz z lekarzem?). Teraz słychać, że obecni posłowie z PiS-u chcą wypchnąć do senatu posła i wiceministra rolnictwa Ryszarda Bartosika z Turku. Aby oni mieli pewniejsze zwycięstwo (jeden z wozu, koniom lżej).

Opozycja zaś chce zawrzeć pakt senacki. Co to znaczy? PO, Hołownia, prawdopodobnie z PSL-em i Lewicą wystawią wspólnego kandydata. Aby partie nie walczyły ze sobą i wzajemnie się nie osłabiały, torując wygraną PiS-owi. Kto to będzie? Czy Maciej Sytek z PO? Nie zabraknie mu odwagi po przegranej w wyborach do senatu i przegranej w walce o mandat radnego województwa wielkopolskiego? Czy liderowi PO, posłowi Tomaszowi Nowakowi, wystarczy animuszu, aby podjąć takie ogromne ryzyko? Ale może się też okazać, że kandydatem z Konina do senatu będzie ktoś z PSL-u, czy z Lewicy. I to wcale nie stąd, a gdzieś z Polski.

Często odnoszę wrażenie, że żyjemy tutaj w takiej norze w ziemi, prawdopodobnie po kopalniach, tak, że z Warszawy, ale i z Poznania jesteśmy niewidzialni.