Do końca 2019 roku miałaby zostać przyjęta strategia rozwoju Wielkopolski na lata 2021-2030. Właśnie rozpoczął się cykl spotkań w sprawie przygotowania tego dokumentu. – Chcemy usłyszeć od przedstawicieli najróżniejszych środowisk, jaka jest ich ocena stanu Wielkopolski we wszystkich możliwych aspektach – mówił dziś w Koninie marszałek Marek Woźniak.
Jak będzie wyglądała Wielkopolska w 2030 roku? Wczoraj w Poznaniu, a dziś już w Koninie odbyło się spotkanie poświęcone nowej strategii dla województwa. – Mają one charakter diagnostyczny – mówił marszałek Woźniak. – Poza opracowaniami, które sami przygotowaliśmy lub przy pomocy środowisk naukowych, chcemy też prowadzić dialog.
Obecna strategia rozwoju Wielkopolski obowiązuje do 2020 roku. – Jest ona podstawą wszelkich działań planistycznych i wykonawczych. Opiera się na niej każdy budżet województwa, jak również WRPO, prognoza finansowa. Skończy swoje formalne działanie już za 2 lata, więc musimy mieć więc nowy dokument, bardziej aktualny, wyznaczający horyzont do 2030. Uważamy, że taki jest możliwy i nie jest to wcale perspektywa odległa – mówił Marek Woźniak.
Nowy dokument, jak mówiono podczas dzisiejszego spotkania w auli PWSZ, miałby być przyjęty z końcem 2019 roku. Marszałek nie ukrywał, że jest poważny problem, jeśli chodzi o samo skonstruowanie tego dokumentu. – Wynika to z faktu, że on musi być powiązany z dokumentami wyższego rzędu – strategią dla kraju i innymi dokumentami strategicznymi, a ich jeszcze nie ma – mówił marszałek Woźniak.
Podczas spotkania mówiono o potencjale i problemach rozwojowych Wielkopolski Wschodniej. Podkreślano, że kończą się u nas zasoby węgla brunatnego, co będzie miało konsekwencje, jeśli idzie o zatrudnienie. Przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego w Poznaniu zapoznali się z zapisami ponad 30 strategii rozwoju gmin i powiatów z naszego regionu, często już bardzo dawno opracowanych. Z tych materiałów wynika, że Wielkopolska Wschodnia jest uzależniona od przemysłu paliwowo-energetycznego, że jej słabymi stronami są między innymi zła sytuacja na rynku pracy, migracje zarobkowe mieszkańców, niski poziom przedsiębiorczości, nieprzygotowane tereny inwestycyjne.