W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
Browar od 4 stycznia 24

Aktualności

Proces w sprawie zabójcy rolnika. Oskarżeni dokładnie zaplanowali zbrodnię?

2018-03-20 16:18:34

Proces w sprawie zabójcy rolnika. Oskarżeni dokładnie zaplanowali zbrodnię?

Dziś w Sądzie Okręgowym w Koninie rozpoczął się proces w głośnej sprawie zabójstwa 66-letniego rolnika z miejscowości Tarnówka, w gminie Grzegorzew. Na ławie oskarżonych zasiedli: 49-letnia Krystyna J., jej dwóch synów: Michał i Patryk K. oraz Jarosław P., znajomy rodziny. Mężczyźni mieli się także dopuścić trzech rozbojów z użyciem niebezpiecznych narzędzi. Kobieta oskarżona została o nakłanianie do pozbawienia życia rolnika.

9 marca 2016 roku Józef F. wyruszył w drogę na targ do Grabowa, gdzie zamierzał sprzedać prosięta. Do celu nigdy jednak nie dotarł. Rozpoczęto poszukiwania. Najpierw, niedaleko miejsca zamieszkania ofiary, w lesie, znaleziono prosięta. Po tygodniu – z Warty w miejscowości Gaj wyłowiono samochód, w którym znajdowały się zwłoki rolnika.

Od samego początku było niemal pewne, że doszło do zabójstwa. W samochodzie znaleziono ślady krwi, na głowie mężczyzny ujawniono ślady po uderzeniach ciężkim narzędziem.

Przez wiele miesięcy nie było wiadomo, kto stoi za zbrodnią. 9 sierpnia śledczy postawili zarzuty zabójstwa dwóm mężczyznom: Patrykowi J. i Jarosławowi P., którzy w tym czasie przebywali w areszcie w związku z inną sprawą.

Z aktu oskarżenia odczytanego dziś przez prokurator z Łodzi wynika, że zbrodnia była dokładnie zaplanowana. Oskarżeni zatarasowali drogę dojazdową prowadzącą z nieruchomości Józefa F. gałęziami, a kiedy ten zatrzymał samochód, żeby uprzątnąć przeszkodę, zaczęli zadawać mu ciosy toporkiem oraz kijem w głowę i tułów. Obrażenia były tak rozległe („zgruchotanie” podstawy czaszki, krwotok), że 66-latek nie miał szans na przeżycie. – Zmarł śmiercią nagłą i gwałtowną – czytała prokurator.

Sprawy zabrali rolnikowi 1500, a jego ciało włożyli do bagażnika samochodu, który wraz z przyczepką utopili w Warcie w miejscowości Gaj.

Śledztwo wykazało, że cała trójka (wraz z Michałem J.) dokonała też trzech rozbojów z użyciem motyki i kija. W Zdunach, w województwie łódzkim, zaatakowali kobietę zadając jej ciosy w głowę, po czym zabrali jej kilka butelek wódki i wina oraz 200 złotych. W Rycerzewie grozili siekierą innej kobiecie, której ukradli alkohol oraz papierosy. W miejscowości Smardz grożąc pozbawieniem życia toporkiem zabrali mężczyźnie 1500 złotych.

Prokurator zarzucił 49-letniej Krystynie J. podżeganie do zabójstwa hodowcy świń z Tarnówki. Miała nakłaniać syna i jego kolegę, żeby zabrali z sobą toporek, i żeby ciosy zadawał jej syn Patryk,. bo... leczy się psychiatrycznie.

Dziś przed sądem przez kilka godzin zeznania składał i na pytania odpowiadał Jarosław P. – Ja nie uderzyłem tego człowieka, ja go nie zabiłem. Nie miałem żadnego kija, przeszukałem tylko auto – oświadczył przed sądem, zmieniając swoje wcześniejsze zeznania złożone podczas śledztwa, w których przyznał się do winy. – Przyznałem się, bo zostałem już z góry osądzony, zostało mi to wmówione – tłumaczył dziś w sądzie. Dodał, że do takich zeznań był zmuszony przez śledczych i został zastraszony przez Patryka J.

Jutro dalszy ciąg procesu. Sąd pozna wersję pozostałej trójki oskarżonych.

Proces w sprawie zabójcy rolnika. Oskarżeni dokładnie zaplanowali zbrodnię?
Proces w sprawie zabójcy rolnika. Oskarżeni dokładnie zaplanowali zbrodnię?
Proces w sprawie zabójcy rolnika. Oskarżeni dokładnie zaplanowali zbrodnię?
Proces w sprawie zabójcy rolnika. Oskarżeni dokładnie zaplanowali zbrodnię?



Komentarze

Autor:
Treść komentarza:

Wybierz obrazek na którym narysowany jest dom: