Kilkanaście osób przyszło dziś przed Sąd Rejonowy w Koninie, na pikietę „Deja Vu – Strajk Kobiet”. Chcieli dać wyraz oburzeniu po niedawnym głosowaniu w sejmie nad projektem Ratujmy Kobiety, który jak wiadomo, nie przeszedł do dalszego procedowania dzięki głosom zarówno partii rządzącej, jak i opozycji. Jak zapewniano wielokrotnie, nie chodzi o aborcję, a o szacunek dla tysięcy Polaków, którzy podpisali się pod obywatelskim projektem. – Jestem przeciwna aborcji, jako zjawisku, ale stałam i zbierałam podpisy! Chciałabym żyć w takim świecie, gdzie żadna kobieta nie będzie musiała tego robić, ale tak się nie da. Nie mnie decydować o tym, co ma zrobić kobieta postawiona przed takim dylematem – mówiła jedna z pań. – Niektórzy mężczyźni uważają, że mnie jako kobiecie trzeba powiedzieć co ja czuję, co myślę, co jest dla mnie dobre, bo sama na to nie wpadnę, bo jestem za głupia?! Mam tego dość!
Przed sądem odczytano dziś list otwarty skierowany do Grzegorza Schetyny, przewodniczącego Platformy Obywatelskiej i Katarzyny Lubnauer, przewodniczącej Nowoczesnej, w sprawie sejmowego głosowania w dniu 10 stycznia. Podpisały go organizacje: Protest kobiet, Warszawski Strajk Kobiet, Obywatele RP, Ogólnopolski Strajk Kobiet, Łódzkie Dziewuchy Dziewuchom czy Koniński Kongres Kobiet. – My, kobiety i mężczyźni w Polsce, dowiedzieliśmy się 10 stycznia 2018 roku, że w walce o zatrzymanie marszu PiS po władzę totalną możemy liczyć tylko na siebie, a w obecnym parlamencie nie mamy sojuszników. Jeśli uważacie, że się mylimy – udowodnijcie to. Możecie to zrobić w prosty sposób: złóżcie projekt „O prawach kobiet i świadomym rodzicielstwie” – piszą środowiska kobiece. – Chcecie, byśmy uwierzyli, że cokolwiek Państwa obchodzimy, my, obywatelki i obywatele? Zmażcie z siebie ten blamaż arogancji i niekompetencji. W zeszłym roku uchwaliliście w Sejmie, że 2018 jest Rokiem Praw Kobiet. Potwierdźcie, że nie była to kolejna pusta uchwała. My dokładnie wiemy, z jakiej okazji została podjęta, i nie zawahamy się skorzystać ze zdobytych przez kobiety 100 lat temu praw wyborczych. W oparciu o zasady etyczne – czytała list Ewa Jeżak.