W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Szczegółowe informacje znajdują się w POLITYCE PRYWATNOŚCI I WYKORZYSTYWANIA PLIKÓW COOKIES. X
YOCHI

Aktualności

Krystian Bielik skrytykował, a później przeprosił

2017-06-20 14:41:19

Krystian Bielik skrytykował, a później przeprosił

Pochodzący z Konina piłkarz konińskiego „Arsenalu” nie szczędził gorzkich słów na temat gry polskiej kadry U21 w pierwszym meczu Mistrzostw Europy U21. Przypomnijmy, Polacy zagrali słabo i w konsekwencji przegrali 1:2 ze Słowacją.

Grę swoich kolegów Bielik obserwował z ławki rezerwowych. Po meczu powiedział: – Zabrakło zdecydowania, pazerności, chęci zwycięstwa. Dostajemy bramkę na 2:1 i dopiero wtedy jakbyśmy wymienili butlę z tlenem – każdy chce grać. Ale dlaczego dopiero po stracie bramki na 2:1? Gramy, jak trenujemy. Te treningi nie były na najlepszym poziomie. Mamy łatwe rozegranie, bez przeciwnika i to tempo nie jest na najlepszym poziomie. To samo jest później w meczu – powiedział Krystian Bielik. Spora część kibiców i obserwatorów poczynań naszej kadry U21 odebrała te słowa jako przytyk w kierunku trenera Marcina Dorny. Część opinii publicznej podzieliła pogląd piłkarza z Konina, część jest jednak zdania, że młody piłkarz nie powinien wypowiadać głośno tego typu sądów. Bielik ze swych słów wycofał się już kolejnego dnia. W sobotę wydał oświadczenie, które zostało opublikowane na stronie laczynaspilka.pl. „Przepraszam za wczorajsze słowa, które wypowiedziałem pod wpływem meczowych emocji. Szanuję trenera, cały sztab szkoleniowy, a moja ocena była krzywdząca i niefortunna. Popełniłem błąd, za który jeszcze raz przepraszam. Sprawa została już wyjaśniona wewnątrz drużyny i jest zamknięta. Od teraz skupiamy się wyłącznie na jak najlepszym przygotowaniu się do drugiego meczu mistrzostw Europy ze Szwecją. To jest dla nas najważniejsze” – czytamy w oświadczeniu Bielika. Dodajmy, że w piątkowym spotkaniu ze Słowacją 90 minut na murawie w „biało-czerwonych” barwach spędził inny piłkarz pochodzący z naszego regionu – Jan Bednarek, wychowanek „Sokoła” Kleczew.

Mateusz Krzesiński