Takiego nowoczesnego urzędu Ślesinowi na pewno zazdrości wiele samorządów. Mniej już może tego, że w budynku zamontowany jest rejestrator czasu pracy. Choć, jak się okazuje, nie jest to nowość w ślesińskim magistracie.
Po co jest takie urządzenie? Jak nas poinformowano, zostało zamontowane „w celu usprawnienia ewidencjonowania czasu pracy pracowników”.
Urząd dysponuje rejestratorem od 2011 roku. Pracownicy mają karty, które przykładają do urządzenia zamontowanego na ścianie, w chwili, gdy wchodzą do budynku lub z niego wychodzą. Działało nawet wtedy, gdy magistrat funkcjonował przy plaży, w czasie remontu tego ulicy Kleczewskiej. Teraz rejestrator wrócił do nowych wnętrz.
Co ciekawe Urząd Miejski w Koninie, w którym zatrudnionych jest dużo więcej pracowników i składa się z kilku budynków, takiego systemu nie ma.
Jak nas poinformowano w ślesińskim magistracie, dwa rejestratory wraz z oprogramowaniem i modułami potrzebnymi do ich uruchomienia kosztowały 10.900,26 zł brutto. – Rejestratory przeznaczone zostały na potrzeby Urzędu Miasta i Gminy oraz Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Ślesinie – informuje Ilona Banaszak, sekretarz ślesińskiego urzędu.